piątek, 1 lutego 2008

Optimist - opis żaglówki

Ta regatowa łódka dla dzieci wywodzi się od czterokołowego popychanego wózka, używanego przez małych chłopców do zabawy na ulicach miast.

Ponad pół wieku temu, w mieście Clearwater na Florydzie wolontariusze "Klubu optymistów" - społecznej organizacji wspierającej ludzi zagubionych w życiu - zwrócili się do miejscowego konstruktora Clarka Millsa, aby ten zaprojektował pływający odpowiednik jeżdżącego wózka, na którym dzieci mogłyby uganiać się po pobliskiej zatoce tak, jak robią to na ulicach.

Mills narysował i zbudował maleńką łódkę z charakterystycznym tępo ściętym dziobem i na cześć inicjatorów całego "zamieszania" nazwał ją Optimist. To była łódka, którą młody żeglarz ze swoim ojcem mogli bez trudu zbudować w garażu mając dwa arkusze sklejki, garść nierdzewnych wkrętów i odrobinę wodoodpornego kleju. Nic więc dziwnego, że wkrótce znalazło się wielu naśladowców.

Do Europy Optymist trafił w 1954 roku, po tym jak zobaczył go Axel Damgaard, kapitan duńskiego trzymasztowego statku żaglowego, który przebywał wtedy z wizytą w Stanach Zjednoczonych. Po powrocie do Danii Damgaard rozpropagował zmodyfikowanego nieco Optymista i wkrótce stał się on popularny w całej Skandynawii, a potem w pozostałej części kontynentu.

W 1965 roku siedem krajów powołało międzynarodowy związek klasy - IODA (International Optimist Dinghy Association). W Polsce organizacją zarządzającą tą klasą jest Narodowe Stowarzyszenie Klasy Optimist (NSKO). Dzisiaj Optymist jest drugą po Laserze najliczniejszą klasą na świecie, liczącą ponad 110 tysięcy zarejestrowanych łodzi.



Rys. Optimist z 1948 roku.
Optimist - budowa
Rys. Optimist dzisiaj.

Charakterystyka:

Żaglówki Optimist są niezatapialne, bardzo proste w żeglowaniu i dlatego służą do uczenia podstawowych zasad pływania regatowego. Optimisty są tym dla żeglarzy, czym Gokarty dla kierowców samochodowych takich jak nasz Robert Kubica czy Krzysztof Hołowczyc.

Inne:

Zobacz zdjęcia pierwszych optimistów: zobacz zdjęcia

A poniżej ciekawy dokument dotyczący pierwszych Optimistów i regat:

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

bardzo ciekawe, dzieki

Anonimowy pisze...

Witaj Agnieszko.
Co prawda zaczynałem na Cadetach/wówczas były jak Optymistki -najmniejsze i dla młodzieży/, teraz dużo czytam na temat Optymistek jako że czynię wszystko by założyć Szkółkę Żeglarską dla dzieci -uczyc miłości do żeglarstwa. .Małe,powiatowe miasteczko /Maków Mazow/,mały zalew,więc nie będzie to wielki interes ,ale raczej "dokładka" by utrzymać klub przynajmniej na początku. U nas to nowość -żagle a i zalew uskrzydlimy żaglami. Stoi pusta tafla wody bez zycia,nawet łabędzia brak co uradowałby wzrok przechoddnia.
Działam w porozumieniu z Urzędem Miasta.Ale pieniądz na sprzęt wykładam ja -rencista.Miasto da tylko teren oraz pomieszczenie do nauki.Uważam że to i tak dużo
.W poszukiwaniu tych jednostek /Optymist/ trafiłem do Ciebie.
Dzięki że poznajesz nas z historią powstania tej łódki.
Wykorzystam Twoje wiadomości /o ile pozwolisz/ przekazując ją dzieciom.
Acha.Jeśli masz kontakt z ludzmi którzy chcieliby sprzedać swoje Optymistki,/ oczywiście taniej niż cena stoczniowa / podaj proszę im mój mail jako kontakt:tedwo1@gmail.com /
W ten sposób przyczynisz się dla młodych żeglarzy /mam kilku chętnych rodziców do pomocy/ których nie bardzo stać na opłaty szkoleniowe.
Ja pracuję dużo społecznie.Jestem już dawno na rencie / byłem marynarzem/a tak chciałbym by kazdy miał szanse zostać zeglarzem,skipperem.
Oczywiście gratuluję znajomości urzekającej historii powstania tak zacnej łodki.
Z szacunkiem Tadeusz W.