piątek, 17 lipca 2015

Kurche perspektywy na przyszłość

Kolejna wizyta u lekarza i kolejne złe nowiny...
Stopy wbrew pozorom są ważną częścią ciała dla żeglarzy. Tak naprawdę na nich zaczepiamy prawie cały ciężar ciała. Niestety ortopeda powiedział, że jeżeli nie wyeliminuje bodźca, który powoduje ból i ciągłe nadwyrężanie nogi to mogę zacząć przyzwyczajać się do myśli że w wieku 24 lat czeka mnie operacja albo chodzenie o kulach. A co dalej to też nie wiadomo. Dlatego też muszę się teraz poważnie zastanowić czy mogę coś z tym poradzić. Trzymajcie za mnie kciuki.

czwartek, 4 czerwca 2015

Kolejna przerwa

Ortopeda powiedział, że do odwołania mam zakaz pływania i robienia czegokolwiek co mogłoby źle wpłynąć na stope. Yeeeey....

piątek, 8 maja 2015

Puchar Arki - Gdynia




Jak co roku podczas weekendu majowego w Gdyni rozegrały się regaty o Puchar Arki. Postanowiłam pojechać na nie mimo problemów ze stopą. Była to pierwsza eliminacja do Mistrzostw Europy, które w tym roku dla Juniorów odbędą się w Portugalii. Wszystkich zadziwiły warunki pogodowe, które jak najbardziej dopisały. Tylko jednego dnia wiatr oscylował w granicach 3m/s. Przez resztę czasu wiało i to dość mocno. Trenerzy ze swoich wiatromierzy odczytywali nawet 14m/s! Bardzo się cieszę, że przy takich warunkach udało mi się zając 2 wśród juniorek i 5 miejsce w klasyfikacji ogólnej. Zimowe przygotowania nie poszły w las! Z nogą też nie było tak że trochę pobolewała, ale codzienne ćwiczenia na pewno bardzo pomogły.

sobota, 25 kwietnia 2015

Niespodziewana kontuzja

Życie sportowca nie jest łatwe. Już nie raz się o tym przekonałam. I nie chodzi tylko o ilość treningów i prace w nie wkładaną. Wiele rzeczy trzeba planować, a i tak wiele ulega stałym zmianom. Pojawia się wiele rzeczy z dnia na dzień które trzeba zaakceptować i próbować się z nimi uporać. Taka właśnie sytuacja mi się przytrafiła. I tutaj już na początku apel do wszystkich! NIE LEKCEWAŻCIE JAKICHKOLWIEK OBJAWÓW!
Pod koniec lutego zaczęła mnie bolec stopa. Pomyślałam sobie "a tam pewnie jakoś źle stanęłam naciągnęłam i tyle, przejdzie w przeciągu 2 tyg..."
Niestety tak się nie stało, ale co tam... mądra Agnieszka nie pójdzie do lekarza bo przecież "samo przejdzie".

Tak tez właśnie przeczekałam 2 zgrupowania zimowe, aż poszłam do lekarza. Co prawda starałam się nie przeciążać stopy, nawet kupiłam specjalne buty. Jednak to nic nie dawało.
Uznałam, ze po tak długim czasie wypadałoby iść do ortopedy. I dobrze ze to zrobiłam, ale szkoda ze tak pózno...
Okazało się ze mam uszkodzone rozcięgno podeszwowe. I nie byłoby tak źle gdybym przyszła z tym odrazu. A tak to zrosło się nieprawidłowo. Musiałam przejść szereg rehabilitacji i ponownie je "popsuć" by tym razem mogło się zregenerować poprawnie.  Zabiegi na pewno nie należały do przyjemnych. Najgorsze jednak jest to, że regeneracja włókien kolagenowych to około 340 dni. Tak wiec jestem uziemiona. Nie mogę trenować "chyba ze ćwiczenia na ręce, plecy itp.". Jednak wszystkie ćwiczenia kondycyjne odpadają. Oczywiście mogę chodzić na basen, ale tez nie zbyt często.
Reasumując. Przez lekceważenie takiej drobnostki jestem wyautowana z tego sezonu...


środa, 22 kwietnia 2015

Zgrupowania zimowe - Torreviecha i Garda

Przez zimne wiele się działo. Walka z ocenami w szkole, zgrupowania, regaty.

Podczas "przerwy zimowej" udało mi się uczestniczyć w 2 zgrupowaniach kończących się regatami. Była to dla mnie dużą nowość. Żeglowanie zima. Bardzo mi się podobało, ponieważ zawsze podczas zimy był ten niedosyt.
Żeglując z zawodnikami z innych krajów także można się wiele nauczyć. Akweny tez był zupełnie inne niż w Polsce. Były to niesamowite przygody, już na samych lotniskach mieliśmy parę śmiesznych sytuacji. Nic w tym dziwnego skoro na samoloty czekaliśmy nawet 9 godzin.
Na pewno zrobiłam duży skok do przodu jeśli chodzi o moja technikę żeglowania. Już się nie mogę doczekać regat krajowych by pokazać mojemu Trenerowi klubowemu jak teraz pływam. Niestety mam problem ze stopa, ale mam nadzieje ze to nic poważnego.



piątek, 9 stycznia 2015

Nominacje do Kadry Narodowej!


Wczoraj w Warszawie odbyła się gala Polskiego Związku Żeglarskigo. Wręczano na niej nominacje do Kadry Narodowej na rok 2015. Bardzo się cieszę, że mogłąm uczestniczyć w tej uroczystośći i odebrać tak duże wyróżnienie. Nominacja do Kadry Narodowe to naprawdę duże osiągnęcie, zwłaszcza w klasie olimpijskiej jaką jest Laser Radial!
Jednak takie spotkanie to tylko dodatek. Teraz trzeba się zabrać za przygotowania do sezonu 2015! Już za niedługo przed nami zgrupowanie w Hiszpanii.