poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Śląski Puchar Optymista



Podczas tego weekendu 16 – 17 kwietnia odbył się Śląski Puchar Optymista. Prognozy były nie za ciekawe, ale podczas tygodniowego obozu w Rybniku przygotowałam się na takie warunki pogodowe. W pierwszym dniu prawie nic nie wiało. Czekaliśmy godzinę aż się rozwieje i zeszliśmy na wodę.

W pierwszym wyścig wiatr bardzo mocno kręcił. Na szczęście na ostatniej halsówce nadgoniłam i zakończyłam na 2 miejscu. Po tym biegu nadeszła flauta, więc czekaliśmy 30 min na kolejny wyścig. Kiedy w końcu sędzia główny pan Marian Krupa puścił wyścig i wystartowała gr. B, a my czyli gr. A dostaliśmy taką zmianę że wpływaliśmy na boję nr 1 półwiatrem, i na nr 4 półwiatrem i znowu na 1 półwiatrem. Na 2 i 3 był pełny. Niestety na 4 była halsówka, lecz na metę znów półwiatr. Właśnie dzięki takim kursom na dolnym „półwietrze” byłam trzecia zaraz po Wojtku i Maksie. Dzięki moim umiejętnością i dużej ilości fuksu na halsówce dostałam szkwał ze zmianą na półwiatr i wyprzedziłam obu chłopaków meldując się pierwsza na mecie. W trzecim biegu nie poszło mi, aż tak dobrze - byłam 4. Po tym dniu byłam pierwsza w klasyfikacji generalnej mając 7 punktów, a następny był Wojtek z 12 punktami. Kolejny dzień nie przyniósł żadnych zmian, ponieważ nic nie wiało i nie zostały rozegrane żadne wyścigi. Mój końcowy wynik to 1 miejsce w klasyfikacji generalnej oraz 1 miejsce w klasyfikacji dziewcząt.


wtorek, 12 kwietnia 2011

Rybnickie Regaty Żeglarskie

Nareszcie pierwsze regaty sezonu. W dniach 8-10 kwietnia odbyły się Rybnickie
Regaty Żeglarskie.

W pierwszym dniu fajnie wiało ok. 6 Beuforta. Nawet dobrze mi poszło w poszczególnych wyścigach byłam 2,4 i 8. Tak się jakoś ułożyło poprzednie miejsce razy dwa. Dla swojego usprawiedliwienia dodam, że w trzeci biegu zaliczyłam wywrotkę. Po tym dniu byłam 4 w generalce.

Następnego dnia wiało 8-9 Beuforta i sędziowie nie chcieli nas wypuścić na wodę. Trzymali nas tak na brzegu i trzymali, aż po długich namawianiach udało mi się nakłonić trenera na trening. Po półgodzinnym treningu wróciliśmy na ląd by odpocząć i naładować siły.

Wiatr trochę zelżał i sędziowie postanowili jednak spuścić nas na wodę. Jednak podczas startu laserów 4.7 (startowały przed Optimistami) wiatr zaczął się wzmagać. W rezultacie podczas naszego startu znowu wiało w okolicach 8 Beuforta. Rozegrano dwa biegi, w których zajęłam 3 i 2 miejsce. Po tym dniu podskoczyłam o jedno miejsce, czyli byłam 3.

Na moja korzyść w trzecim dniu regat rozegrano jeszcze jeden finałowy wyścig. Wygrał go Wojtek Bartoniek, a ja zajęłam drugie miejsce.

Mój końcowy wynik to 2 miejsce w klasyfikacji generalnej oraz 1 miejsce w klasyfikacji dziewcząt..

Pełne wyniki można zobaczyć tutaj: wyniki

Niestety nie wszyscy radzili sobie z warunkami i nie dziwię się choć na tym filmie nie ma już takiego wiatru jak był na środku zbiornika. Włącz dźwięk i zobacz od 3:50 minuty:



Galeria zdjęć