Jeżeli myślisz o zainteresowaniu swojego dziecka tym pięknym sportem, możesz skorzystać z naszych obserwacji i zasad które sami stosujemy. Pozwoliły nam przetrwać ciężkie chwile oraz wspomogły Agnieszkę w jej sukcesach:
- jeżeli musisz dowozić dziecko do klubu wiele kilometrów poszukaj innych chętnych i organizujcie wyjazdy wspólnie. Zapytaj klub czy są już w nim zawodnicy z twoich okolic i skontaktuj się z rodzicami. Jest powszechnie przyjęte, że rodzice chętnie zmniejszają koszty i obciążenie czasowe związane z treningami dzieci, dzieląc się obowiązkami.
- nastaw się na to, że po pierwszym zauroczeniu przyjdzie czas na zniechęcenie. Trzeba to przetrzymać a zainteresowanie dziecka wróci ze zdwojoną siłą, tym bardziej, gdy osiągnie pierwszy mały sukces,
- nie inwestuj w sprzęt dopóki nie będziesz pewien, że dziecko jest naprawdę zaangażowane. Najlepiej czyń to sukcesywnie z umiarem. Sprzęt jest ważny, ale najważniejsze są umiejętności. Dzieci często uważają, że inny zawodnik jest lepszy, bo ma lepszy żagiel, itp. co nie jest prawdą.
- jeżeli się stara, ale mu nie wychodzi, chwal dziecko niezależnie od wyników.
- pamiętaj by dziecko nie myślało tylko o sobie, ale zawsze o całej ekipie. Czasami są regaty drużynowe, w których nie może wystąpić, bo drużyna ma ograniczoną liczbę zawodników. Namawiaj i zachęcaj do kibicowania drużynie. Przyjdzie czas, że Twoje dziecko także w niej wystąpi.
- nigdy nie mów dziecku, że trener nie ma racji.
- zawsze trzymaj stronę trenera,
- nigdy nie przeszkadzaj trenerom w pracy,
- przyprowadzając dziecko na trening, musi ono zapomnieć, że jesteś w pobliżu,
- nie dekoncentruj dziecka,
- daj dziecku szansę na samodzielność,
- obserwuj dyskretnie z odległości,
- nie reaguj na prośby dziecka o pomoc, każdy zawodnik musi być samodzielny lub działać w zespole, a nie za pomocą rodziców.
- rób dużo zdjęć, aby mogło się pochwalić babciom, dziadkom, wujkom, itd będzie miało większą motywację,
- bądź cierpliwy,
- bądź konsekwentny i nie odpuszczaj dziecku treningu, gdy nie ma ochoty – to pierwszy gwóźdź do przysłowiowej trumny,
- sprawdź dyskretnie czy zachowywane są środki bezpieczeństwa – kamizelki odpowiednie do wagi i postury dziecka, czy w czasie treningu trener korzysta z szybkiego pontonu lub motorówki z silnikiem, ale nie przesadzaj - to naprawdę bezpieczny sport.
- doskonal z dzieckiem technikę pływania na basenie, to się zawsze przydaje.
- dziecko nie może bać się wody. Jeżeli się boi to zawsze będzie pływać spokojnie i nie będzie miało szans za osiąganie rezultatów.
- musisz wiedzieć, że często się zdarzają wywrotki. Optymist jest łódką niezatapialną i przystosowaną do odwrócenia się do góry dnem. Dlatego nie martw się tym. Jako jedne z pierwszych treningów, dzieci będą się uczyć wywracania i stawiania łódki, co okazuje się super zabawą.
Polecamy: Zanim zapiszesz dziecko do klubu przeczytajcie wspólnie książkę Krzysztofa Baranowskiego „Zaczynam żeglować”
Życzymu dużo sukcesów,
Rodzice Agnieszki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz